Clik here to view.

Temu reporterowi jeden konflikt i dwa kraje nie dają spokoju. Paweł Smoleński na nowo rusza w najbardziej zapalne tereny Palestyny i Izraela, w Jerozolimie, Gazie i wioskach na Zachodnim Brzegu niestrudzenie pyta, czy pokój jest wciąż możliwy. Patrzy na rosnący z każdym miesiącem mur separacyjny, czyta o kolejnych samobójczych zamachach, słucha o nienawiści. Próbuje zrozumieć, ale nikt nie ma złudzeń, że o jakiekolwiek porozumienie będzie bardzo trudno.
„Ludzie nie śpią po nocach, bo zżera ich robactwo, z braku wody szwankują im nerki, wątroba, żołądek; palestyńscy muzycy są bici za to, że wbrew prawu religijnemu występują publicznie; warzyw i owoców nie wolno nawozić, ponieważ chemikalia mogłyby zostać użyte do produkcji materiałów wybuchowych. Książka Pawła Smoleńskiego pokazuje świat, w którym kanalizacja jest spełnieniem marzeń, a «beznadzieja gorsza od izraelskiej blokady». Ten świat, choć dzieli mnie od niego zaledwie kilkadziesiąt kilometrów, znam jedynie z telewizji i gazet – i to nie tylko dlatego, że jako mieszkanka Izraela nie mogę bez pozwolenia wjechać do Autonomii Palestyńskiej, ale również dlatego, że nie jestem pewna, czy po powrocie z wyprawy na drugą stronę muru moje stosunkowo beztroskie życie mogłoby pozostać takie samo. Co by się stało, gdyby mur runął? Czyżby wygodniej było mieć «oczy zasypane piaskiem»?”
Ela Sidi, autorka „Izraela oswojonego”